Już od dawna mi chodziło po głowie koralikowe szydełkowanie ,wiec kursiki Weraph i poczyniłam pierwsza probe na koralikach takie jakie miałam...połapałam o co w tym biega i już mi się spodobało jak dziergać sznury.Kulki poszły w miarę choć z największej liczby koralików jeszcze nie próbowałam,ale wyższa szkolą wtajemniczenia to były dla mnie kolczyki wachlarze- prób było co najmniej kilka ,ale w końcu się udało,do perfekcji to mi jeszcze daleko to wiem,ale i tak jestem zadowolona z wyników.Zakupy w już poczynione w sklepie beading.pl- będzie koralikowanie...
Pięknie Ci wychodzi :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, gratuluje i czekam na kolejne prace, bardzo podobają mi się biżutki tą techniką ;-))
OdpowiedzUsuńSuper, trzymam kciuki :))
OdpowiedzUsuńśliczne kolczyki
OdpowiedzUsuńpiękne te kolczyki
OdpowiedzUsuńPIĘKNE RZECZY TU U CIBIE:-) WPRAWDZIE MASZ DUŻO OBSERWATORÓW ALE NOMINOWAŁAM CIE DO "LIBSTER BLOG" ZAJRZYJ DO MNIE TAM WSZYSTKO JEST WYJAŚNIONE http://orpinkton.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń