W wakacje była u nas ciocia z Łodzi i również nie lubi siedziec bezczynnie a że jest ''robótkowa'' miałam jej wynalezc zadanie .I wynalazłam proste komplety kawowe różowy dla mnie ,stalowo-różowy dla mamy.
Nici to kordonek grubości Myry ,ale nazwy nie pamiętam,szydełko 3,5.
Dopiero przeczytalam post o bizuterii, a juz pokazujesz serwetki. Bardzo twarzowe, bardzo ladnie sie prezentuja.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna.
OdpowiedzUsuńNie tylko śliczne ale i bardzo praktyczne:)
OdpowiedzUsuńŚliczne, w słodkich rózach ;-))
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne serweteczki!
OdpowiedzUsuńSuper komplety!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Antosia , AlA nasza umie wszystko tworzyc, ja nie jestem tym zaskoczona , pracuje rekoma, nogami , och ta kobieta ma zdrowie, rekoma robi na drutach , szydelku, doslownie kazde rekodzielo, a nogami naciska maszyne do szycia i szyje , jest tak bardzo utalentowana , pisze prawde , i jeszcze kolczyki, nie zliczymy wszystkiego , zycze samych sukcesow Alu , pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńładne i oryginalne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne serwetki, ładnie dobrane kolory. Dziękuję, że podobają ci się moje mitenki, wzór na moim blogu.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu!
MNIE TEŻ PODOBAJĄ SIĘ TE PROSTE ACZ UROCZE KOMPLETY.
OdpowiedzUsuńWANDZIU NO ROZBAWIŁAŚ MNIE DO ŁEZ HIHI ,ALE SWOJĄ DROGA TO FAJNIE BY BYŁO GDYBYM TAK MOGŁA I SZYĆ I DZIERGAĆ JEDNOCZEŚNIE...