Dziewczyny wczoraj ''odeszła do wiecznośc'' NASZA blogowa i Maranciakowa koleżanka BENIA .Nie mogę się pogodzić z jej odejściem ...ona młoda ...zdolna ...życie przed nią powinno stać otworem...tak boli...BENIU kochana będzie mi Ciebie bardzo brakowało...
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dzwięk troche niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widziec naprawde zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzec
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a bedziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
ks. Jan Twardowski
Śpieszmy się
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzązostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dzwięk troche niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widziec naprawde zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzec
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a bedziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
ks. Jan Twardowski
Bardzo mi przykro, choć nie zdążyłam poznać... Mi też odszedł dzisiaj ktoś bliski... :(
OdpowiedzUsuńAlicjo, przykro mi ale Ty sie trzymaj jakos....
OdpowiedzUsuńObejrzalam blog Beni- faktycznie mloda i taka jak my...:((((
Jakos nie spotkalam Jej bloga wczesniej, mimo, ze sporo ich ogladam.
A Ciebie po prostu przytulam...bo coz innego moge w tej sytuacji?
Krysia.
Bernadetko dlaczego ? Dlaczego nas już zostawiłaś?
OdpowiedzUsuń[*]
OdpowiedzUsuńNiestety nie poznałam Jej bo jakoś ostatnio zaniedbałam Maranciaki ...
OdpowiedzUsuńten rok zaczoł się od śmierci mojego wójka a wczoraj był pogrzeb mojej babci...a to dopiero styczeń.
Szkoda że dopiero po śmierci ale idę oglądać bloga.
Przykre to bardzo. Masz rację "...śpieszmy się kochać ludzi.."[+]
OdpowiedzUsuńZnalam ja i bardzo lubilam !!!Bedzie mi Jej brakowalo :( Wierze ze odeszla do miejsca gdzie bedzie zawsze szczesliwa!!!
OdpowiedzUsuń[*]
OdpowiedzUsuń[*]
OdpowiedzUsuńKochane bardzo wam dziękuję za słowa wsparcia .To mile ,bo czuje ,ze nie jestem sama ...Beniu będę o Tobie pamiętać i nosić Cie w sercu...na zawsze zostaniesz ze mną...
OdpowiedzUsuńsmutne ,okropne.
OdpowiedzUsuń