środa, 13 lipca 2011
Spotkałam anioła
Wróciłam już z nad morza a dokładnie z Ustki.Wspomnień moc ,wypoczynek udany a do tego spotkałam tam anioła ,a dokładniej osobę o anielskim sercu i cierpliwości.Fotki pokazują już o kogo chodzi ,ale ja napisze jest nią Basia z bloga Barbaratoja.Otóz kiedy ogłosilam na blogu,ze jade do Ustki i bede tam sama kilka dni i moze jest ktos z blogow miejscowy....Basia odezwala sie natychmiast wraz z mezem zabrała mnie na wycieczke po okolicznych miejscowosciach.Byłam w Jarosławiu,Darłowie,wsi Swałowo,Słupsku-tu byłam az 2 razy..Wszystko bezinteresownie i z uśmiechem na twarzy a do tego otrzymałam prezenty ,ale o tym w innym poście także o kolejnej kolezance o anielskim serduszku.
Basiu BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJĘ TOBIE I MĘŻOWI TWOJEMU ZA WSZYSTKO CO DLA MNIE ZROBILIŚCIE!!!!!Tak jak obiecałam postaram się odwdzięczyć tylko proszę o cierpliwość!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pozdrawiam Was milo..jak to fajnie moc spotkac aniola...)
OdpowiedzUsuńA ja o sobie myślę diablątko, a nie aniołek;-)
OdpowiedzUsuńAlu, cudowne spotkanie, warte powtórki!!!
A ja tu widzę dwa anioły, a raczej anielice- widzisz Alicjo jaki ten świat mały. Wszędzie sami swoi-haha
OdpowiedzUsuńwspaniale że tak sie spotkałyście i polubiłyście:)to daje niezykła wiarę ze wciąż ludzie potrafia tak bezinteresownie z ochotą w sercu działać:):):)życzę Wam kolejnych ciekawych spotkań:)
OdpowiedzUsuń