wtorek, 5 października 2010
Juz mam
Wreszcie mam wymarzoną ''Krystynę''w rozmiarze 38 już okazała się zresztą bardzo pomocna.To jej pierwsza miara z fotkami spódnicy z satyny.Spódnica w większym rozmiarze ,wiec nie do końca ładnie się prezentuje na manekinie,ale uwierzcie na właścicielce wygląda super.N a prośbę zrobiłam pod kolor dwie pary klipsów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
.gif)
Fajna Krysia. Taki manekin to bardzo przydatna rzecz. Klipsy śliczne.
OdpowiedzUsuńJak ja zazdroszczę manekinów! Ale mój ślubny uparcie twierdzi,że nie da mieszkania zaśmiecać....łeeee
OdpowiedzUsuńAlu sliczne klipsiki, i manekin tez , ogolnie swietne zdjecia z jarmarku itd.
OdpowiedzUsuń