Alicjo, ślicznie dziękuję za schemat tulipanów. Już "rzucam" sie na nici i szydełko. Moje marzenie mam w zasięgu ręki! Kiedyś, dość dawno temu widziałam tę serwetkę na zagranicznym blogu i od tego czasu trwała "choroba". Dziękuję, Pani Doktor! Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie (http://galeriastrings.blog.onet.pl) sahara
Saharo jest mi niezmiernie miło ,że mogłam Cię wyleczyć z ''syndromu tulipanowego'',sama czasem jakiś łapę hihi i póki nie dorwę schematu ,opisu humor mam wredny,syn mój to nazywa syndrom przedrobótkowy hihi. A do ciebie będę zaglądać z pewnością ,bo śliczności masz.
Ja też dziękuję za schemat, przyda się. http://trikada.blox.pl/html
OdpowiedzUsuńAlicjo, ślicznie dziękuję za schemat tulipanów. Już "rzucam" sie na nici i szydełko. Moje marzenie mam w zasięgu ręki! Kiedyś, dość dawno temu widziałam tę serwetkę na zagranicznym blogu i od tego czasu trwała "choroba". Dziękuję, Pani Doktor!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie (http://galeriastrings.blog.onet.pl) sahara
Saharo jest mi niezmiernie miło ,że mogłam Cię wyleczyć z ''syndromu tulipanowego'',sama czasem jakiś łapę hihi i póki nie dorwę schematu ,opisu humor mam wredny,syn mój to nazywa syndrom przedrobótkowy hihi.
OdpowiedzUsuńA do ciebie będę zaglądać z pewnością ,bo śliczności masz.
Dziękuję, zapraszam. Kawka jest zawsze, tytułowe ciastko niestety nie, bo..... inaczej łatwiej będzie mnie przeskoczyć niż obejść. Pozdrawiam. sahara
OdpowiedzUsuń