

<


W sobotę byłam na kiermaszu przedświątecznym zwanym Kaziukami, odbywał się po raz piąty ,ja uczestniczyłam w nim po raz drugi.Impreza sama w sobie nie jest może duża ,ale nastrój i organizatorzy są bardzo przyjaźni i mili.Jedyna wada i to poważną jak na tę porą roku były prawie ciągle opady deszczu albo śniegu -dobrze ,że byłam pod niewielkim namiotem (dzięki uprzejmości koleżanki),bo nie miałabym co tam robić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz