wtorek, 6 stycznia 2009
Fiołki
Mróz za oknem ,że aż strach a ja o kwiatkach a tak.Bo oprócz dziergania i uwielbienia dla łaciatej ''kundlicy'' kocham kwiatki wszelakie i lubię pielęgnowanie ich choć pora teraz dla nich mało atrakcyjna moje fiołki kwitną cały czas gdzieś od wrzesnia conajmniej .Oby jak najdłużej jeszcze ,bo cieszą oczy zimą.alicja11
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Też gromadzę w domu te fiołki, bardzo je lubię taka mała roślinka a taka okazała, mam jednego co to ma płatki pasiaste w białe i fioletowe paski - świetny jest, ale niedawno stwierdziłam że biały mi się od niego zafarbował i wypuszcza lekko fioletowe kwiatki ....
OdpowiedzUsuńTak Asiu to małe ,ale pelne uroku roślinki,trzeba je tylko co jakiś czas odnawiać.One się chyba zapylają -ja też zauważyłam zmiany w wybarwieniu kwiatków.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń