poniedziałek, 5 stycznia 2009
Kaszkiet
No i wreszcie zrobiłam kaszkiet dla siebie ,pewnie nadal bym nie zrobiła gdyby nie mróz ,który wymusił na mnie ten element garderoby dla siebie ,bo osobiście czapek nie znoszę nosić .
Zrobiona z puchatki ecri ,poszło ok. 15 dag ,szydło nr 5 i zrobiłam ciut głębsze coby moja łepetyna wraz kitką upiętą na czubku głowy się zmiesciła.Dziś miała swój debiut i wypadła poprawnie ,więc jest ok.
I zaległe choineczki alicja11
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
jestem alicjo i u ciebie..i bede zagldac codziennie..:)..kaszkiet super..pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu z przyjemnością zaglądam do ciebie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńkaszkiecik super :)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńsuper mogłabyś wyjasnic jak zrobic takie cudo ,pozdrawiam Karolina
OdpowiedzUsuńDziękuję VIOLU!
OdpowiedzUsuńKarolino z chęcią ci wyjaśnie tylko napisz o co ci chodzi o kaszkiet(tak myślę) czy o choinki?
Błagam proszę podać opis wykonania tego kaszkietu.Ja szukam czegoś takiego od dłuższego czasu.Znalazłam - ale po chińsku i nie wiem o co tam chodzi.Błagam.Dziękuje.Anna.
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo za bardzo szybkie umieszczenie opisu kaszkietu.Pozdrawiam.Anna.
OdpowiedzUsuńProszę bardzo anno -miłego dziergania!
OdpowiedzUsuń